Trzecia rocznica szkolenia w kwestii sumienia
21 listopada 2008 r. w siedzibie Urzędu Celnego w Częstochowie ksiądz Kapelan SC Piotr Jakubuś wygłosił dla funkcjonariuszy/pracowników UC i OC wykład połączony z multimedialną prezentacją z zakresu etyki normatywnej pt. "Wszystko mi wolno...? Postawy i normy etyczne".
Biblijny celnik (grecki telones) nie tylko odpowiadał za ściąganie opłat celnych, lecz pobierał wszelkie świadczenia należne władzom. W czasach Jezusa na to stanowisko powoływano w drodze przetargów bogatych przedsiębiorców lub właścicieli ziemskich, którzy wpłacali właściwym urzędnikom podatkowym określoną sumę, a następnie starali się ją odzyskać z jak najwyższym procentem stanowiącym ich zarobek. Ich pomocnikami, a często dzierżawcami prawa ściągania opłat, byli z kolei exactores i portitores. Ci poborcy podatkowi niższego szczebla byli najliczniejsi i najprawdopodobniej to oni są wspominani w Ewangeliach jako celnicy.
Pobierano podatki od nieruchomości, osób, dochodów, danin, ściągano opłaty za przejazd, przewóz towarów oraz handel nimi. System stopni dzierżaw, prawa do ściągania podatków oraz różnorodność samych opłat sprzyjały nadużyciom i samowoli. Z tego powodu celnicy byli uważani za grzeszników i kolaborantów rzymskiego okupanta. Świadczą o tym teksty rabinów w Talmudzie. Faryzeuszem nie mógł zostać poborca podatkowy, ponieważ moralność i religijność tych stanów społecznych wykluczały się wzajemnie. Godnym wzmianki jest zdanie rabinów na temat potęgi Rzymu budującego drogi i mosty tylko w celu ściągania opłat celnych (Talmud babiloński, Szabbat).
W jaki sposób częstochowscy celnicy wykorzystują własne sumienie w pracy zawodowej można zorientować się czytając materiały na naszym portalu:
Sprawa akcyzowa naczelnika Wawryły
Anonimowi celnicy odmawiają informacji publicznej
Pozytywna postawa funkcjonariusza celnego w Częstochowie
Jeżeli ktoś chce objerzeć częstochowskich celników napompowanych przyjaznością
Jeżeli ktoś chce obejrzeć częstochowskich celników napompowanych nieprzyjaznością