Krótka historia afer z milczącym udziałem nadzoru finansowego
Sezon piramid finansowych rozpoczęty. Afera parabankowa Amber Gold z 80 mln zł strat jego klientów, to mały wycinek tego co się dzieje w polskich finansach. Pięć lat temu miała miejsce afera Interbrok Investment przynosząc poszkodowanym ok. 500 ml zł. W tym samym czasie padła utworzona w 1999 roku firma inwestycyjna działająca na rynku walutowym Warszawska Grupa Inwestycyjna (WGI) – kolejne 200 mln strat. A tutaj, w Gdańsku - mateczniku PO, młody biznesmen z paroma wyrokami zakłada prężną firmę krzak o nazwie Amber Gold, a następnie staje się głównym udziałowcem linii lotniczych OLT Express.
Piramida finansowa z Michałem Tuskiem na boku
Tak jakby każdy człowiek w Polsce mógł handlować zlotem i zakładać linie lotnicze. Mamy w kraju ponad 40 instytucji kontrolnych. U zwykłego Kowalskiego pojawia się rocznie kilka z nich. A nasz złoty biznesmen dzięki kontaktom z pomorską elitą PO i zatrudnieniu M. Tuska ma zapewnioną bezkarność. Państwo mu wręcz pomaga założyć od podstaw i rozwinąć w krótkim czasie firmę lotniczą - realną konkurencję na rynku tanich przewoźników. Nikt nie kontroluje obrotu złotem – nawet NBP, który ma ustawowy obowiązek. Idąc dalej - Główny Inspektor Finansowy nie bada transakcji, prokuratura siedzi cicho, organy skarbowe milczą – bo M.Tusk jest pijarowcem złotego biznesmena.
Kto krył Amber Gold i OLT Express ?
W ciągu minionych lat ani premier D. Tusk ani jego nadzór finansowy nie zauważyli plakatów Amber Gold, nie zauważyli wielkich transferów złota i pieniędzy w biały dzień. Śledztwo pokaże czy to dlatego było tolerowanie i przyzwolenie dla sytuacji kryminalno-finansowej piramidy parabankowej, że dla właściciela Amber Gold pracował M. Tusk.
Tym krajem rządzą zdegenerowane elity polityczno-finansowe
Donald T. otoczył się na Pomorzu układem towarzysko-partyjno-biznesowym. Wspomagany przez Radę Gospodarczą składającą się z samych bankowców z Krzysztofem Bieleckim na czele. Tusk ogłasza publicznie, że nic nie wiedział, i za nic nie odpowiada bo ma wiedzę z gazet, a o problemach swojego kraju dowiaduje się dopiero jak o nich przeczyta w prasie. W istocie rzeczy hstoria z Amber Gold to przykrycie dziesiątek miliardów złotych nielegalnych transferów z banków zagranicznych w Polsce do zagranicznych central tych banków. Jeśli PO ma działkę od takich kwot to ich nie widzi. Platforma nie widzi także manipulacji WIBOREM i innych oszustw finansowych.
Transfer złota i pieniędzy w biały dzień
Wiemy, że medialna historia z AMBER GOLDEM to przykrycie nielegalnych transferów bankowych. Instytucje państwowe pozorują działalność i kompromitują rządy Platformy Obywatelskiej. Polska jest jakąś parakolonią bankowców i parabankowców. W szczególności zdumiewa brak wiedzy urzędników państwowych o sytuacji w tym sektorze. Zalecenia są takie: na tle afery Amber Gold media mają przestraszyć Polaków, skłonić ich żeby zanosili pieniądze do banków zagranicznych, o których wiadoimo, że są w wielkiej potrzebie.
Donald. Tusk może siegnąć do biuletynów, które publikuje jego osobista Rada Gospodarcza i to na jego własnej stronie internetowej
http://www.premier.gov.pl/premier/rada_gospodarcza/biuletyny/