W urzędzie celnym w Częstochowie zniknęli wszyscy celnicy. Pozostał tylko jeden pan Henryk Kłok zajmujący w Referacie Akcyzy i Gier stanowisko młodszego inspektora kontroli akcyzowej.
Dziwne to zdarzenie postaram się przedstawić od samego początku, czyli od 28.10.2010 r., bowiem od tego dnia domagam się od Naczelnika Urzędu Celnego w Częstochowie przekazania informacji publicznej w postaci pełnego wykazu stanowisk urzędniczych osób wykonujących w urzędzie funkcje publiczne wraz z imionami i nazwiskami tych osób.
Mamy do czynienia z informacyjną nierównością i dyskryminacją. Jedni funkcjonariusze mają swoje imienne tabliczki, a inni nie mają. Popatrzmy:
Obywatele w naszym mieście chcą wiedzieć, kto pracuje w urzędzie celnym, a jeszcze nie został jego naczelnikiem lub zastępcą, bo ten ktoś jest przecież do nich przyjaźnie nastawiony i dumny z tego, że pracuje w służbach celnych RP. Już się ucieszyłem, kiedy Dyrektor Izby Celnej w Katowicach uchylił decyzje odmowną naczelnika Waldemara Wawryły. Podniosło mnie na duchu, że w uzasadnieniu decyzji pan dyrektor napisał: "żądana przez Stronę informacja jest informacją publiczną podlegającą udostępnieniu na podstawie przepisów ustawy, gdyż mieści się w katalogu zawartym w art. 6 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej: informacja o organach władzy publicznej i osobach sprawujących w nich funkcje publiczne i ich kompetencjach - art. 6ust. 1 pkt 2 lit d)." Z tego uzasadnienia wiedziałem, że jest nas dwóch, którzy rozumieją na czym polega prawo do informacji publicznej w organach celnych. Niestety ten trzeci czyli naczelnik Wawryło stwierdził, że :"jedyną osobą na stanowisku urzędniczym wykonującym funkcje publiczne w tutejszym urzędzie jest Pan Henryk Kłok zajmujący w Referacie Akcyzy i Gier stanowisko młodszego inspektora kontroli akcyzowej". Znam ten urząd, który zajmuje trzy piętra i posiadam jego schemat i regulamin organizacyjny , a przed wejściem do sekretariatu pana naczelnika zawsze czytam na tablicy tekst, o tym jak bardzo "służba celna jest przyjazna dla obywateli i przedsiębiorców". Według naczelnika w obsadzie Urzędu Celnego w Częstochowie jest tylko jedna osoba wykonująca funkcje publiczne. Co z resztą pracowników? Co z funkcjonariuszami celnymi? Dlaczego przestali sprawować funkcje publiczne? Czyżby w urzędzie zostali sami pracownicy techniczni? A może nastąpiła w urzędzie redukcja zatrudnienia administracji celnej.
W PUSie wszyscy pracują. W Krakowie też. W Kłobucku, Lublińcu i Zawierciu nikt nie zniknął.
Mamy zagadkę: Co się stało z resztą funkcjonariuszy celnych ?
Zwracamy się o publiczne wyjaśnienie tajemniczego zniknięcia celników w Częstochowie.
Maile w tej sprawie prosimy kierować na adres: pawel@lechowski.com.pl.