Wniosek o udzielenie informacji dotyczącej wykazów stanowisk urzędniczych w urzędach celnych województwa śląskiego był testem czy żyjemy w państwie prawa. Od listopada 2010 r. żaden urzędników nie udzielił mi odpowiedzi.
Odbyły się posiedzenia sądów administracyjnych w dwóch instancjach. Są wyroki stwierdzające bezczynność i dalej nic się nie dzieje.
Podkreślam, że mamy do czynienia z sytuację, kiedy urzędnicy państwowi opłacani z pieniędzy publicznych odmawiają informacji o stanowiskach urzędniczych osób wykonujących funkcje publicznie w ich urzędach.
Kim są naczelnicy i dyrektorzy celni, których stać ich na to, żeby przegrywać oczywiste sprawy w sądach administracyjnych?
Zastanówmy się dlaczego w naszym państwie urzędnicy pod płaszczykiem swoich urzędów uprawiają prywatę.
Jedyną korzyścią w tej sytuacji jest to, że obnażona została mentalność wyższych urzędników państwowych, dla których obywatel jest wasalem, osobą zależną i podległą.
W dzisiejszej Polsce prawo nie działa. Skuteczne są jedynie media, kiedy udaje się pokazać siły zła, które czynią społeczeństwo podległe urzędnikom.